Ciąża i fibromialgia

12:17




Przewlekła niezapalna choroba reumatyczna tkanek miękkich- tak brzmi pełna medyczna nazwa fibromialgii. Przeciętny czas potrzebny na diagnozę to 5 lat, u mnie dzięki determinacji i wsparciu najbliższych udało się w 2 lata. Tyle, że postawienie diagnozy zbiegło się z myślami o planowaniu ciąży. I co teraz z leczeniem, jak zmiany hormonalne, wzrost wagi wpłyną na mój organizm? 
Stwierdzenie, że byłam przerażona byłoby eufemizmem ;) Zapewnienia ginekologa i fizjoterapeuty, że będzie dobrze, traktowałam mocno sceptycznie. Ale teraz przyznaję- mieli rację. Miałam wyjątkowe szczęście trafić na świetnego położnika, który choć bardzo ostrożny, dał mi ogromne poczucie bezpieczeństwa. Robiliśmy miliony badań, a ciąża przebiegła książkowo i Lenka jest cudownym, zdrowym dzieckiem. Dziękuję doktorze!
Zmiany hormonalne wyciszyły objawy fibro. Pilnowanie wagi i umiarkowany wysiłek fizyczny sprawiły, że układ ruchu nie dawał się za bardzo we znaki. Dolegliwości z snem czy bólami pleców miewałam jak każda zdrowa ciężarówka ;) Ale ogólnie mogłam się cieszyć nową sytuacją :)
Niestety tuż po urodzeniu Lenki, fibromialgia wróciła na swoje miejsce. W sposób kontrolowany, ale jakże uprzykrzający życie. C'est la vie ;)

2 komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najgorsze jest to że czasami i małe pociechy mogą chorować na tak dziwne choroby które jest nawet ciężko wymówić. Pamiętam jak sama się bałam o mojego maluszka i jak byłam w ciąży to zerkałam do kalendarza https://plodnosc.pl/kalendarz-ciazy/11-tydzien aby sprawdzić na jakim etapie rozwoju jest moje dziecko. Bardzo mi to pomagało w planowaniu codziennych czynności.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

zBLOGowani.pl